Strony

wtorek, 11 marca 2014

Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec

Nie widzę sensu opisywania szczegółowa książki Roberta Kisakiego.
Po niemal roku od przeczytania tej pozycji w pamięci utkwiły mi dwie rzeczy w głowie.
Pierwsza to: "Płać najpierw sobie".
To zdanie na początku źle zrozumiałem. Myślałem że chodzi o to żeby mając swoją firmę najpierw płacić sobie pensje a potem płacić pensję pracownikom. Oczywiście nie chodzi o płacenie pensji tylko o płacenie sobie w celu osiągnięcia wolności finansowej.
Czyli po otrzymaniu wypłaty odkładasz pewną sumę pieniędzy na "wolność finansowa", a dopiero resztę rozdysponowujesz na koszty stałe, rachunki oraz przyjemności.
Druga to: "Nauczyć się pracować za darmo"
To rozumiałem dopiero czytając książkę "Emerytura nie jest Ci potrzebna", autor tej książki dokładnie wyjaśnił o co chodziło w lekcjach Bogatego Ojca. A mianowicie chodziło o pracę za czas a nie za pieniądze. Pracując teraz więcej i zarobione pieniądze inwestując, wcześniej będzie nas stać na prywatną emeryturę. Bardziej dogłębnie analizując tą radę można podać przykład. Osoba rozkręcająca firmę na początku poświęca swój czas oszczędności, jednym słowem pracuje za darmo. Jeśli się uda to ta osoba będzie coś z tego mieć, natomiast jeśli się nie uda ... to trzeba wstać i iść dalej.

Książkę bardzo fajnie się czyta jest motywatorem do rozpoczęcia działania, rozglądania się za okazjami, ale nie wykorzystasz żadnego przykładu z tej książki w polskich realiach. Pod tym względem zdecydowanie polecam książkę Jacka Borowiaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz